13 kwietnia w Instytucie Prymasa Józefa Glempa w Inowrocławiu odbyła się debata, w której wzięli udział przedstawiciele środowisk naukowych, reprezentanci dwóch kościelnych tradycji – rzymskokatolickiej i luterańskiej.

Debata ekumeniczna stanowiła kolejną z cyklu przybliżającego ekumenizm, w ramach którego również w Instytucie Prymasa Józefa Glempa w Inowrocławiu 10 marca 2017 r. odbyło się spotkanie zatytułowane „Szlakiem myśli Johna Wesleya, czyli w co wierzą metodyści”. Uczestniczyli w nim:
ks. dr hab. Przemysław Kantyka, prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i ks. mgr Krzysztof Wolnica z Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP.

Na dzisiejsze spotkanie zjawiła się bardzo liczna grupa entuzjastów tego rodzaju dysput, wsłuchując się uważnie w tok wywodów zaproszonych gości, a później zadając im do rozstrzygnięcia często kontrowersyjne zagadnienia, które prelegenci próbowali wyjaśnić.

Prelegentami dzisiejszej debaty byli:
– dr hab. Józef Majewski – prof. Uniwersytetu Gdańskiego, kierownik Zakładu Dziennikarstwa i Mediów,
– ks. dr hab. Wojciech Medwid – habilitował się na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie,
– ks. mgr Michał Walukiewicz – proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Toruniu, absolwent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej
w Warszawie.

Bogata problematyka dzisiejszej debaty to: Reformacja, doktryna, eklezjologia, liturgia i idea jedności ujęta w formie wykładów poszczególnych prelegentów, widzianych od strony luterańskich odczuć i specyficznego przeżywania wspomnianych kwestii.

Trzech gości zaproszonych na spotkanie zastanawiało się na wstępie nad tym, czy reformacja, wpisana w kontekst dramatycznych wydarzeń polityczno-społecznych XVI-wiecznej Europy, była w sferze religijnej radykalną rebelią czy wyrazem wiary i tęsknoty za Ewangelią. 31 X 1517 r.
ks. dr Marcin Luter, augustiański mnich i profesor teologii, ogłosił w Wittenberdze 95 tez. Dzień ten jest symboliczną datą, punktem orientacyjnym w dziejach Europy i historii Kościoła, oznaczającym z jednej strony nową epokę w życiu religijnym Starego Kontynentu, na którą składa się renesans teologii i pobożności, ponowne sięgnięcie do źródeł biblijnych, a z drugiej wyodrębnienie się w Kościele Powszechnym nurtu reformacyjnego, z którego w kolejnych latach powstawały niezależne od papiestwa Kościoły ewangelickie.​

Jako ciekawostkę można podać symbol protestantyzmu, którym jest biała róża Lutra na niebieskim tle, bazująca na jego herbie rodowym, w różę jest wpisane serce, a w nim krzyż. Całość okala pierścień, który określa, że  sprawiedliwość w Królestwie Niebieskim trwać będzie wiecznie. Protestantyzm to kościoły luterańskie, kalwińskie, metodystyczne i anglikańskie, a sama nazwa bierze swój żródłosłów z 1521 roku, kiedy to do Wormacji został wezwany przed majestat cesarza Karola X Marcin Luter, mający tam odwołać swoje poglądy, on jednak ostentacyjnie opuścił miasto, przez co ludzi
i pisma związane z jego nauką teologiczną wyklęto, a wszyscy, którzy opowiedzieli się za Lutrem, protestując przeciw dyktatowi władzy kościelnej
i cesarskiej, zostali nazwani właśnie PROTESTANTAMI. Nauka o odpustach Marcina Lutra stanowiła gwóźdź w serce Kościoła rzymskokatolickiego, odsłaniając wszechobecne wtedy zło moralne, zepsucie obyczajowe i hipokryzję duchowieństwa katolickiego, zasługującą na takie piętnowanie
i krytykę. Intencją Lutra było uczynienie świeżości Kościoła, a nie tworzenie swojego odrębnego obrządku, ponieważ gros późniejszych protestantów to wierni synowie i córki wiary rzymskokatolickiej. Luter, promieniując na wszystkie dziedziny życia ówczesnego świata, uzyskał poparcie
polityczno-religijne, był bowiem doskonałym strategiem w tych dziedzinach i skrzętnie to wykorzystał.

Tak oto staję, niechaj mi Bóg dopomoże – kończy wywód Marcin Luter w swoich pismach, w których zawiera się całe clou jego poglądów, których nie odwoła dopóty, dopóki ktoś nie wytknie mu tego, że błądzi.

Kolejnym etapem dyskusji był aspekt doktrynalny, bazujący na tym, że zainicjowany przez Marcina Lutra ruch odnowy Kościoła, powstały na kanwie krytyki papieskich odpustów i postulatu głoszenia „czystego” Słowa Bożego, rewizji doktryny i nauczania doprowadził do rozłamu w zachodnim chrześcijaństwie i odbił się szerokim echem w Europie, docierając także nad Wisłę i Motławę. Ojciec reformacji jest autorem pojęcia „teologia krzyża” (theologia crucis). Kwestią dominującą dalszej dysputy były podobieństwa i różnice doktrynalne między katolikami i luteranami.

Kontynuacja spotkania to rozważania na tematy eklezjologii, nawiązujące do tego, że rok 2016 obchodzony był w Kościele Ewangelicko-Augsburskim (taką nazwę nosi Kościół luterański w Polsce) jako Rok Kościoła. W „Augsburskim Wyznaniu Wiary”, podstawowej księdze wyznaniowej luteranizmu
i w „Artykułach Szmalkaldzkich” Marcin Luter ujął istotę Kościoła jako zgromadzenie świętych, w którym się wiernie naucza Ewangelii i należycie udziela sakramentów, co prelegenci ujęli w swoich wystąpieniach, rozważając, czym, a może kim jest Kościół dla luteran i czy mówiąc „Kościół” luteranie mają dokładnie to samo na myśli, co katolicy oraz jakie są cechy charakterystyczne ewangelickiego rozumienia i przeżywania Kościoła.

Wiele miejsca poświęcono problemowi liturgii luterańskiej, w której nabożeństwo ewangelickie jest różnorodne. i różniące się od mszy rzymskokatolickiej. Może mieć postać cichego, minimalistycznie uregulowanego czasu modlitwy, w surowo urządzonym kościele, może być również podniosłą liturgią na wzór starokościelnej liturgii mszalnej z kolorowymi strojami liturgicznymi, nakryciami ołtarzowymi, kadzidłem i innymi „akcesoriami liturgicznymi” kojarzonymi bardziej z prawosławiem, rzymskim katolicyzmem czy anglikanizmem niż z tzw. klasycznym nabożeństwem ewangelickim. Nabożeństwem ewangelickim będzie także liturgia przy szpitalnym łóżku z przystąpieniem do Sakramentu Ołtarza czy też nabożeństwo młodzieżowe na polanie lub w lesie poprowadzone w sposób mało sformalizowany. Wszystkie te nabożeństwa będą ewangelickie, bez względu na formę, jeśli w ich centrum będzie lektura Pisma Świętego i kazanie. Liturgie Kościołów ewangelickich podkreślają prymat Słowa Bożego, ale z drugiej strony nie rezygnują ze zmysłowości i obrazu, piękna dźwięku i ciszy.

Na zakończenie debaty poruszono sprawę idei jedności tak ważnej dla Kościoła luterańskiego, który na całym świecie, nie rezygnując ze swojej tożsamości, a raczej odwołując się do niej i na nowo ją odczytując, jest pionierem dialogu ekumenicznego, rozumianego jako pojednanie i wzajemne poznawanie się podzielonych denominacji chrześcijańskich. Rozważania na temat pojmowania jedności przez luteran i jej widzialnej realizacji zwieńczyły spotkanie, obfitujące w ciągle nieodgadnięte zakamarki życia religijnego.

Ekumeniczny charakter debaty z głosami osób duchownych katolickiego i luterańskiego oraz reprezentantem świeckim, dopowiadającym pewne aspekty historyczne, był próbą określenia, co łączy, a co dzieli oba obrządki kościelne. W luteranizmie nie istnieje pojęcie świętości (nawet tak wybitnych postaci jak Marcin Luter) w stosunku do ludzi w rozumieniu kanonizowanych osób w obrządku rzymskokatolickim, jednak radykalizm teologiczny Lutra i jego wyznawców nie idzie w parze z radykalizmem w pozostałych dziedzinach, m.in. w poszanowaniu obrazów ze względów pedagogicznych i kulturalnych, a w epoce Lutra często posądzano go niesłusznie o tolerowanie niszczenia wytworów malarskich przez radykalne grupy osób, które niewłaściwie zrozumiały wcześniej jego przekaz w tej kwestii.